"Kiedy miedzianą rdzą
pożółkłych jesiennych liści więdną obłoki,
zgadujemy, czego od nas obłoki chcą,
smutniejące w dali swojej wysokiej.
Na siwych puklach układa się babie lato,
na grobach lampy migocą umarłym duszom,
już niedługo, niedługo czekać nam na to,
już i nasze dusze ku tym lampom wkrótce wyruszą" (...)
*Jan Brzechwa - "Dzień zaduszny"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz